Najnowsze wpisy, strona 6


lis 18 2003 Chujnia
Komentarze: 2

Chujnia jak chuj, ale chuj z tym. Powiedzmy, że ten debil, Łysy, wymyślił jakieś bajeczki, że ja niby nie mówiłam mu o tym, że byłam u pedagog i że niby dziewczyny mnie siłą ciągnęły: jeszcze wymyślił, że mówiłam to przy Stępniu. Wkurwiłam się, a panienki się obraziły. Chuj, jak mu wierzą... Tylko że on sam dzisiaj mówi do mnie: "No, a one cię ciągnęły do pedagog?", ja mówię, że nie, a ten, że one twierdzą, że musiały mnie namawiać,a potem pokręcił i powiedział, że to podobno ja je namawiałam do tego. Dzięki ci, Ruda, naprawdę. Wiem, że jesteś wkurwiona na mnie tak, jak ja na ciebie, ale zastanów się logicznie, po co miałabym to robić, bo nie chciałam chronić swojej dupy. Serio. Gdybym chciała, to bym to zupełnie inaczej załatwiła. Wierz komu chcesz, to twoja sprawa. Tylko ci przypomnę, że Łysy nie zawsze mówi prawdę, a przecież Stępień to jego kolega, więc jak się zgadają, to wiesz... Zresztą on w ogóle chciał nas ze sobą skłócić, nie wiem, po co. I udało mu się to bardzo skutecznie. Bo nagle potem mu się odwidziało i zaczął normalnie ze mną gadać i mówił, że..a, nieważne. Przecież Łysy jest lepszym kolegą i nigdy nie kłamie.

karola_g : :
lis 11 2003 Hihihi
Komentarze: 5

Pisałam poprzednio, że się całowałam z Panem P. Ale ostatnio pozwoliłam mu tak jakby na coś więcej. Nie będę się tu zagłębiać w szczegóły, bo nie piszę pornosa pt."Droga Pokusy", ale powiem tylko, że jest ok. Tyle że ostatnio mojej mamuśce zachciało się sprawdzić moje archiwum na gg i była mała lipa, bo przeczytała parę rzeczy, których nie powinna była przeczytać. Ale chuj, już jest dobrze.

I w dodatku jarać mi się chce jak cholera; może coś się załapię na jutro, ale nie jestem pewna. I, kurwa mać, muszę na jutro napisać jakieś pierdolone wypracowanie z polskiego, a kompletnie nie mam siły. Kurwa, kurwa, och, kurwa, żesz kurwa...

karola_g : :
lis 07 2003 Ale jaja...
Komentarze: 1

I to cholerne jaja. Bez kitu, ten tydzień był w sumie bardzo...eee...budujący. Gdzieś tak we wtorek, bodajże,przyszedł Pan P. I jak nietrudno się domyślić, było bardzo gorąco... To samo zresztą  następnego dnia. Ale muszę przyznać, że dobrze całuje.

Z dziewczynami się pogodziłam, co było chyba do przewidzenia. No i dwa dni z rzędu (wczoraj i dziś) bardzo ciekawie rozpoczynałyśmy dzień w szkole, z tym,że one dzisiaj do szkoły nie poszły. Ale nie będę pisać, co robiłyśmy,bo zaraz odezwie się jakiś cholerny społeczniak i zacznie truć. Ale chuj. BYła jazda. A inteligentny i obeznany w takich sprawach człowiek powinien się domyślic, o co chodzi. Były próbne egzaminy gimnazjalne; myślałam, że ocipieję, co nie zmienia faktu, że wypracowanie napisałam na 3 strony A4. Całkiem nieźle...

Sylwia ma skręconą nogę, bo się łajza wyjebała na schodach, jak zdupcałyśmy przed nauczycielką. Biedna Sylwiusia... Ale i tak pewnie niedługo wyzdrowieje. Mam taką nadzieję... Tyle.

karola_g : :
lis 01 2003 Totalna zwała
Komentarze: 3

Normalnie mam taką zwałę, że hej. Pożarłam się wczoraj z dziewczynami, a potem ryczałam prawie cały dzień, dopóki nie stwierdziłam, że zostanę zakonnicą w klasztorze Bernardynów. Ale coś zdecydowałam. Nie chce mi się opisywać tej całej sytuacji, więc mowiem tylko tyle,że to, jak postąpiłam, to jest moja sprawa i nikt nie ma prawa tego negować. Jeśli ma to być kosztem czegoś cennego, to proszę bardzo. Nie wiedziałam tylko, że podstawa przyjaźni może stać się podstawą kłótni. I zdecydowałam: cztery to za dużo. O jedną. Dlatego żegnam pozostałą trójkę i życzę powodzenia.

karola_g : :
paź 25 2003 Jazda ! Jazda ! Jazda !
Komentarze: 1

W czwartek jest dyskoteka szkolna. Mało ambitny sposób na imprezę, ale nawet lubię nasze szkolne dyskoteki. Mam tylko nadzieję, że wszystko będzie ze mną OK. No i oczywiście mam nadzieję, że będzie Pan R. Natomiast Pan.P mnie już wali, bo mi przeszedł. Problem w tym, że ja jemu nie przeszłam. Niby jest spoko, ale mam mu w poniedziałek powiedzieć, czy może na cokolwiek liczyć, a ja... no, nie ma na co, ale nie chcę mu robić przykrości. To jest pojebane.Uderzyłam go dzisiaj w pysk (przez przypadek), bo mnie łaskotał, a ja tego strasznie nie lubię. Debil głupi. I oczywiście zapowiedział, że przyjdzie w niedzielę wieczorem. Grrr... Ratunku!!! Niedługo wyląduję w klinice dla nerwicowców z diagnozą "schizofrenia" i resztę życia spędzę w pokoju bez klamek z facetami w białych kitlach. A potem przeniosą mnie do uroczego domu o nazwie "Spokojna Jesień", gdzie będą mnie karmić kaszkami "BoboVita" o smaku bananowym, a jak im się porzygam, to stwierdzą, że to menopauza.

karola_g : :