Mirror mirror....
Komentarze: 4
No to tak...W sumie,to nie bardzo wiem, co napisać. Dawno nie pisałam na blogach,bo mam mało czasu. A niedługo walentynki!! Oczywiście to jest czysta komercyjna eksploatacja, jeśli ma się taką nienormalną mamusię jak ja, ale przynajmniej jest tak...serduszkowo!! Co ja pieprzę...Serduszka chyba mi się na mózg rzuciły.
Wczoraj i dzisiaj pisaliśmy testy próbne, i wcale,kurwa,nie były takie fajne.Totalnie pojebane. Nie wiem, jak ja to napiszę w maju,a tym bardziej nie wiem,gdzie pójdę do szkoły.:/ Będę wiedzieć prawdopodobnie gdzieś....dzień przed składaniem papierów. Nie no,jak dostanę w łapki informator,to muszę się tak jakby zebrać i określić ,bo nie chcę wylądować w zawodówce. Może pójdę do liceum profilowanego z klasą o nachyleniu filozoficzno-psychologicznym? Taa... Nie,bez kitu,za cholerę nie wiem,gdzie chcę iść,dobija mnie to,wiem,że jest luty,ale,kurwa,we wrześniu mówiłam to samo i za chwilę będzie kwiecień!! Co też mnie dobija,może oprócz faktu,że będzie wiosna. Bo rzygam już tą zimą.
Oki, tak w sumie,to tyle miałam do napisania. No,może jeszcze to,że się pokłóciłam z Sylwią,bo jej nie apsi,że siedzę z Aśką,ale mam swoje powody. Mówiłam kiedyś,że czwórka nie pasuje?? Mówiłam. Miałam rację?? Miałam. No to co się czepiają...
Dodaj komentarz