Totalna zwała
Komentarze: 3
Normalnie mam taką zwałę, że hej. Pożarłam się wczoraj z dziewczynami, a potem ryczałam prawie cały dzień, dopóki nie stwierdziłam, że zostanę zakonnicą w klasztorze Bernardynów. Ale coś zdecydowałam. Nie chce mi się opisywać tej całej sytuacji, więc mowiem tylko tyle,że to, jak postąpiłam, to jest moja sprawa i nikt nie ma prawa tego negować. Jeśli ma to być kosztem czegoś cennego, to proszę bardzo. Nie wiedziałam tylko, że podstawa przyjaźni może stać się podstawą kłótni. I zdecydowałam: cztery to za dużo. O jedną. Dlatego żegnam pozostałą trójkę i życzę powodzenia.
Dodaj komentarz